W poniedziałek w Centrum Symulacji Medycznej w Zabrzu odbyły się „SYMULACJE PO GODZINACH – 007”.
Głównym celem warsztatów było doskonalenie umiejętności z zakresu medycznych czynności ratunkowych oraz skutecznej komunikacji niezbędnej do prawidłowego procesu diagnostyczno-terapeutycznego.
Studenci podczas symulacji przebyli drogę pacjentów od obszaru przedszpitalnego (Zespół Ratownictwa Medycznego) po działania na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, z którego pacjent był przekazywany na oddział intensywnej terapii, pracownię hemodynamiki czy blok operacyjny.
Uczestnicy warsztatów musieli ustabilizować stan poszkodowanego a następnie wybrać dedykowany ośrodek leczniczy. Organizatorzy kładli również duży nacisk na skuteczną komunikację pomiędzy poszczególnymi ogniwami łańcuchu przeżycia.
Pracownicy CSM w Zabrzu przygotowali dla studentów kilka różnych, wymagających scenariuszy, takich jak:
• 28-letni robotnik, który w wyniku upadku z dużej wysokości doznał wielu poważnych obrażeń (m.in. uraz czaszkowo-mózgowy, złamanie miednicy). Zadaniem zespołu było odnaleźć i zabezpieczyć krytyczne obrażenia pacjenta a następnie wspólnie z załogą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportować go do SORu. Na którym podjęto działania ratunkowe takie jak drenaż opłucnej czy przetaczanie krwi ponieważ czas oczekiwania na blok operacyjny się wydłużył.
• Elementem, który na pewno zaskoczył ekipę SORu była matka wbiegająca z 1,5 rocznym dzieckiem na rękach, które zadławiło się ciałem obcym. Ratownicy musieli szybko podjąć próbę usunięcia ciała obcego z dróg oddechowych.
To tylko dwa z wielu przypadków, z którymi zmierzyli się studenci II i III roku kierunku Ratownictwo Medyczne na Śląskim Uniwersytecie Medycznym.
Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji ze zmagań przyszłych ratowników medycznych.
Fot. Filip Krupiński/ZABRZE112.pl
