W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o braku dostępnych Zespołów Ratownictwa Medycznego. Czym to jest spowodowane, dlaczego pogotowie jest tak obłożone zgłoszeniami? Na nasze pytania odpowiada Michał Kucap – wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego i ratownik medyczny Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
ZABRZE112.pl: Kiedy powinniśmy dzwonić pod numer alarmowy, a kiedy samodzielnie udać się do Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) lub Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (NiŚOZ)?
Michał Kucap: Pod numer alarmowy powinniśmy dzwonić w momencie, kiedy jest jakiś stan zagrożenia życia bądź stan zagrożenia zdrowotnego.
Na pewno numer alarmowy należy wybrać w momencie, kiedy jest stan zagrożenia życia, a jest to stan, w którym niewydolny jest 1 z 3 podstawowych układów: czyli układ nerwowy lub układ oddechowy, lub układ krążenia.
Jeżeli osoba poszkodowana ma zaburzenia układu nerwowego, czyli np. utratę przytomności czy zaburzenia zachowania, które nie są adekwatne – to jest to stan zagrożenia życia.
Jeżeli osoba ma problemy z oddychaniem, dusi się, widać, że każdy oddech ją męczy – stan zagrożenia życia.
W momencie, kiedy jest jakieś masywne krwawienie lub zmienia się prefuzja tkanki skórnej, czyli zmienia się kolor skóry, osoba jest blada, ma charakterystyczne objawy w postaci silnego ucisku bądź gniecenia w klatce piersiowej – stan zagrożenia życia.
Stany zagrożenia zdrowotnego to sytuacje, kiedy pomoc także będzie potrzebna i też należy wybrać numer alarmowy. Są to np. różnego rodzaju poważne urazy, gdzie osoba nie może zostać spionizowana, złamania otwarte lub sytuacje, które występują nagle. Na przykład silny ból brzucha, bez efektywności działania leków, bo oczywiście w pierwszej kolejności warto zażyć leki, i jeśli one nie pomagają to wybrać numer alarmowy.
Proszę też zawsze pamiętać, jeżeli my w pierwszej kolejności wybierzemy numer alarmowy, to dyspozytor zbiera wywiad i dopiero na podstawie wywiadu medycznego podejmuje decyzje czy faktycznie potrzebuje interwencji Zespołu Ratownictwa Medycznego, a co ewentualnie należy zrobić w danej sytuacji.
Statystyka interwencji Zespołów Ratownictwa Medycznego WPR w Katowicach:
Do 10 listopada liczba wyjazdów była zbliżona do naszej standardowej liczby. Na 89 ambulansów, którymi dysponujemy jako Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach, była to liczba w granicach 650 do 820 wyjazdów na dobę, i na to przypadało około 60 pacjentów ze stwierdzonym COVID-19, oczywiście liczby te były zależne od dnia.
Mniej więcej od 20 listopada słupki poszły gwałtownie do góry, obecnie na dobę, na 89 karetek przypada około 1000 wyjazdów, przez ubiegły weekend było to nawet 1100 zdarzeń. I z tego 220-250 interwencji dotyczy osób ze stwierdzonym COVID-19, jest to bardzo duża ilość.
Na terenie Zabrza stacjonuje 6 karetek, które interweniują na terenie Zabrza i okolicznych miast, na jeden ambulans przypada około 16-17 wyjazdów na dobę.
Jaki jest obecnie średni czas oczekiwania na przyjazd Zespołu Ratownictwa Medycznego?
Dyspozytor medyczny przyjmując zgłoszenie, nadaje jeden z dwóch kodów pilności zgłoszenia, jest to kod K1 oraz K2.
K1 – dyspozytor dysponuje najbliższy ZRM, czas wyjazdu takiego zespołu jest do 60 sekund i zawsze wyjeżdża on na sygnale. Jeśli jest to wyjazd do pacjenta, który nie ma rozpoznanego COVID-19 lub na terenie danego miejsca nie ma kwarantanny to jest dysponowany ZRM, jeśli czas jego dojazdu przekraczałby mniej więcej 12-15 minut to dodatkowo dyspozytor dysponuje jednostkę współpracującą z systemem Państwowego Ratownictwa Medycznego, czyli np. Straż Pożarną lub Policję. I wtedy ta jednostka współpracująca zabezpiecza osobę poszkodowaną do czasu przyjazdu karetki. Jeżeli jest to wyjazd do osoby ze stwierdzonym COVID-19 lub na terenie danego miejsca jest kwarantanna, to w tym momencie nasz ZRM potrzebuje dodatkowo około 8 minut, aby w pełni ubrać się w sprzęt zabezpieczający ratowników.
K2 – pomiędzy godziną 3 a 7 rano jest mniej więcej standardowy czas dojazdu, pomiędzy godziną 10 a 23 to rekordy wynoszą 5-6 godzin oczekiwania na zespół. Ale wtedy dyspozytor medyczny ma procedurę, aby co jakiś czas oddzwaniać do osoby zgłaszającej i ponownie zbiera wywiad medyczny, próbuje znaleźć inne alternatywy.